7/15/2016 0

15.07.2016

Smutek, smutek, żal i bezsilność. 
Zamach w Nicei. 
14 lipca Święto Narodowe Francji, Dzień Bastylii.
Rodziny z dziećmi świętują, na promenadzie podziwiają pokaz sztucznych ogni...
Rozpędzony pojazd wjeżdża na promenadę, 
taranuje tłum,
wybucha panika, 
padają strzały.
Śmierć ponosi ponad osiemdziesiąt osób, w tym dzieci...
31-letni zamachowiec pochodzenia francusko-tunezyjskiego,
z kryminalną przeszłością,
nie zaklasyfikowany w rejestrze francuskim jako osoba o radykalnych poglądach.
Zradykalizowany po cichu.
Terrorysta.
Morderca.
'Zneutralizowany przez policję'.

Śmierć ponosi ponad osiemdziesiąt osób, w tym dzieci...

Cena za tolerancję?
Kolejny pokaz słabości państw europejskich?
Rezultat polityki pani Merkel?
 
Według mnie Europa sama hoduje sobie 'terrorystykę'.
Polityka otwartych drzwi, przyjmowanie uchodźców, wprowadzanie ich między nas. 
Teraz słyszymy, po raz kolejny, że Francja przypuści atak na tzw. państwo islamskie w Syrii, cóż to da, skoro we Francji muzułmanie to druga co do wielkości grupa wyznaniowa. Prawdziwe zagrożenie jest wewnątrz. Rozumiem, że nie każdy muzułmanin to terrorysta, a nie każdy terrorysta jest wyznawcą Allacha. Rozumiem też entuzjastyczną chęć ubogacenia kulturowego Europy, ale nie za taką cenę! Przywódcy europejscy nie wyciągnęli żadnych wniosków z poprzednich zamachów z marca w Brukseli, czy też te z listopada 2015 w Paryżu i Saint-Denis. To nie są już przypadki, to niestety regularna wojna, którą przegrywamy. Dżihadyści systematycznie mordują Europejczyków, a Europejskie władze stale hodują dżihad, przyjmując ich pobratanków i poniekąd tolerując to wszystko. Kolejnym problemem jest jednak zbyt duża różnica kulturowa, stereotypy, uprzedzenia, ideologia i normy moralne. 
Nie poradzono sobie z tym wszystkim do tej pory, kolejne niewinne ofiary, ból ich rodzin, rozpacz.
Zapewne zabrzmi to zaściankowo, ksenofobicznie, ale jestem za masową deportacją islamistów z całej Europy i odbieraniem im obywatelstw. 
Tutaj można by zarzucić mi brak zrozumienia, zero tolerancji, czy też nawet dyskryminację na tle rasowym, jednakże z mojej strony to praktyczne, zdroworozsądkowe myślenie. 
Oprócz zamachów uchodźcy dopuszczają się również innych, karygodnych działań, chociażby molestowanie kobiet w Sylwestra, w Niemczech. Jak donosi raport niemieckiej policji, częściowo ujawniony przez media, w noc sylwestrową molestowanych było ponad 1200 kobiet. Większość sprawców to uchodźcy przybyli na terytorium Niemiec w 2015 roku. Nie jest to jednak odosobniony przypadek, kolejne molestowania miały mieć miejsce na festiwalu muzycznym Darmstadt w Hesji. Czytałam gdzieś także, że podobne incydenty miały miejsce w Szwecji.
Zamachy, ofiary zamachów, ofiary napastowań, czy to wciąż za mało, by podjąć konkretne, zdecydowane działania? 
Organizowanie marszów i dalsza tzw. polityka multikulti, nie powstrzyma fanatyków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 shesha pisze