4/19/2018 2

Kuzyn cebuli- czosnek, dziś jego dzień.

                     Czosnek, naturalny antybiotyk o specyficznym aromacie, jeden z  najstarszych środków leczniczych (stosowany już w starożytności), przyprawa pochodząca z Azji, którą zapewne znajdziemy w każdej kuchni.

  Charakterystyczny zapach zawdzięcza allinie, występującej w ząbkach czosnku, ona właśnie wspomaga nasz układ odpornościowy.
  Nasz dzisiejszy bohater zawiera całą masę antyoksydantów (przeciwutleniaczy), które usuwają wolne rodniki z organizmu, spowalniając proces starzenia się, pomaga w profilaktyce, a także w walce z nowotworem.
  Czosnek działa antybakteryjnie, przeciwgrzybicznie i przeciwzapalnie.
  Czosnek przeciwdziała chorobom serca i obniża poziom cholesterolu.
  Czosnek stabilizuje ciśnienie krwi i redukuje poziom cukru. 
Zawiera m.in. witaminy A, C, witaminy z grupy B, magnez, żelazo, cynk, jod i mangan.
  Pomaga w leczeniu dolegliwości reumatycznych. 
Wspomaga metabolizm tłuszczów.

Nie zaleca się jedzenia czosnku kobietom w ostatnich miesiącach ciąży, gdyż może obniżać krzepliwość krwi, powodując krwotoki. 
Kobietom karmiącym piersią, oraz dzieciom do 1-go roku życia.
Osobom z chorobami nerek, żołądka lub jelit.
Osobom uczulonym na tę roślinę.
Dla większości osób jest jednak bezpieczny (oczywiście w rozsądnych ilościach), korzyści zdrowotne ze spożywania czosnku, są dość powszechnie znane.
  

  Kontrowersyjny zapach możemy zniwelować np. żując liście mięty lub pietruszki, pijąc mleko bądź jogurt, albo po prostu zjeść jabłko, które zawiera enzym neutralizujący nieestetyczny zapach związków siarki.

  W naszym domu gości na stole niemal codziennie, dodaję go do niektórych zup np. pomidorowa, gulaszowa, czy też chlebowa, do niemal wszystkich sosów i większości sałatek. Do dań na ciepło dodaję czosnek 2-3 minuty przed końcem gotowania, by nie stracił swych walorów odżywczych.
 Masło czosnkowo- ziołowe (przysmak Młodego) wcieram w gorące, chrupiące grzanki, jest to dodatek np. do pieczeni.
Smak z dzieciństwa, koktajl czosnkowo, miodowo, mleczno-maślany, który serwowała nam mama, gdy pojawiały się pierwsze oznaki przeziębienia, serwuje teraz swojemu synowi, pysznie smakuje i szybko kuruje. :-)

                          A Wy? Jesteście zwolennikami jedzenia czosnku?

 

    

2 komentarze:

  1. Uwielbiam czosnek, a także w jego wersji "light" - czosnku niedźwiedziego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam czosnek w daniach, jednak za nic nie przełknę go w formie "lekarstwa" na przeziębienie, ani nawet tabletek o zapachu czosnku. Od razu odruch wymiotny. ale w daniach bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 shesha pisze